Uncategorized
Budowa pieca RAKU
Kilka lat temu zbudowałem piec do RAKU. Jakoś tak się złożyło, że do tej pory nie miałem okazji go przetestować, więc stał zapomniany z całym dodatkowym majdanem w postaci palnika, rękawic, szczypiec, kotłów, trocin i innych przydatnych przy takich wypałach rzeczy i czekał na swój dzień. Dzięki zaproszeniu Ewy (Fragile Ceramics) i Luizy (Lui and Clay) wreszcie nadarzyła się okazja, żeby sprawdzić czy się do czegoś nadaje. Piec jak piec, można powiedzieć, co tu ma nie działać? Moja obawa była taka, że ze względu na dużą komorę (około 250 litrów) będzie problem z jej efektywnym nagrzaniem. Zdecydowałem się na budowę większego pieca niż klasyczna beczka, bo takich pieców jest już dużo na świecie, więc kolejny nie jest potrzebny, a do tego większa komora umożliwia wypalanie dużych prac! Jak się ma duży piec, to można Czytaj dalej…